Krótkie świadectwo Joanny

 

     W maju miałam tę łaskę, że ufundowano mi podróż do Medziugorja, byliśmy ze Stowarzyszeniem Apostolskim z Bielska Białej. To, co przeżyłam nie sposób opisać - tę miłość... Czułam się tak, jakby ktoś przeniósł mnie w całkiem w inny świat, świat pełen miłości, pokoju, świat modlitwy i wiary, że Bóg jest pełen miłości.Przyjechałam umocniona, wyciszona, zrozumiałam, że to co przechodzę w mym życiu ma swój sens, te upokorzenia, tak ciężkie życie spowodowane przez alkoholizm w mej rodzinie. Zrozumiałam, że powinnam pomóc mężowi, gdyż potrzebuje on ręki pomocniczej, a jeszcze bardziej serca pełnego miłości i zrozumienia. Bogu niech będą dzięki, że przez Maryję nam to przekazał, a szczególnie mnie. Gdy wróciłam, mąż dowiadywał się, co tam się dzieje, a raczej nalegał, abym nic nie zapominała, a wszystko opowiedziała. Zauważyłam w jego oczach łezkę, a na koniec powiedział : "Jak ja bym chciał tam być"

 

Joanna