7 lipca 2020 r. Trójprzymierze Serc

  TRÓJPRZYMIERZE SERC


1.    Maryja w swoich objawieniach zaprasza nas do uczestnictwa w Trójprzymierzu Serc Jezusa, Maryi i św. Józefa. Czy znajdziemy też podobne zaproszenie  w Słowie Bożym, w Piśmie Świętym?

2.     Czytając  wnikliwie Pismo Święte możemy odkryć, że  propozycja poświęcenia się  Sercom Świętej Rodziny była już przedstawiona na kartach Ewangelii. Być może z racji  naszej powierzchowności i skupiania się na sprawach doczesnych nie zauważyliśmy, że Bóg zaprasza nas uczestnictwa w tak wielkim Dziele Bożym.

3.    Sam fakt zamieszczenia w Piśmie Świętym wydarzeń z życia Świętej Rodziny powiązanych z „pociąganiem” – w znaczeniu zbawczym– innych ludzi przez Świętą Wspólnotę już może wskazywać na to, że Bóg zaprasza ludzi  do uczestniczenia w Trójprzymierzu Serc Świętych.

Pasterze, którzy przebywali w pobliżu Betlejem i pilnowali swego stada zostali poinformowani przez anioła Pańskiego o narodzeniu się Zbawiciela. Udali się więc do miejsca narodzenia się Jezusa, tam gdzie przebywała Święta Rodzina. Ich  serca  zostały poruszone i wielbili Boga za wszystko, co ujrzeli i usłyszeli (por. Łk 2, 8-20). Zapewne opis tego wydarzenia, nie jest przekazywany w Słowie Bożym w celach informacyjnych, ale ma głębsze znaczenie – Bóg zaprasza nas do zjednoczenia naszych serc ze Świętymi Sercami Jezusa, Maryi i św. Józefa. Owocem tego będzie stan szczęścia i uwielbienia Boga, tak jak to było u pasterzy.
W opisie ofiarowania Pańskiego w świątyni Jerozolimskiej zamieszczony został fakt wzięcia przez starca Symeona Dziecięcia Jezus w objęcia, w czasie, kiedy Rodzice Jezusa wchodzili do świątyni (por. Łk 2, 25-32). Starzec Symeon – w tym momencie– doświadczył tego, czego oczekiwał  przez całe życie. I wypowiedział słowa przekazywane z pokolenia na pokolenie w słynnym kantyku:
„Teraz, o Panie, pozwól odejść swemu słudze w pokoju, według słowa Twojego, Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: Światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela”.
 Nie tylko Jezus, ale Maryja i św. Józef, byli przyczyną radości Symeona (O Maryi Kościół będzie mówił jako „Przyczynie naszej radości”), bo  przecież to Maryja i św. Józef przynieśli  Jezusa do świątyni.

4.    Bardzo wyraźne zaproszenie do uczestnictwa w Trójprzymierzu Serc Jezusa, Maryi i św. Józefa można odczytać w wielu fragmentach Ewangelii:
„W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom.  Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.
 Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.  Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie»” (Mt 11, 25-30).

Ten fragment Ewangelii nie jest – przede wszystkim – wskazanym nam przez Boga sposobem rozwiązywania doczesnych problemów.
Jezus wprowadza nas  przez te słowa, w tajemnicę zbawienia człowieka   osiągnięcia przez niego pełni szczęścia. Zbawienie ludzi  jest  konieczne, aby to szczęście w całej pełni osiągnąć. Jezus  jest jedynym Zbawicielem świata. Niektórym  ludziom wydaje, że zbawienie nie jest  konieczne dla osiągnięcia szczęścia w życiu. Ci ludzie zadowoleni są z obecnego stanu ich życia i wydaje im się,  że już nic więcej nie potrzebują. Nasz Pan każe nam wziąć na siebie swoje  jarzmo, innymi słowy, wskazuje nam na Swój Krzyż, przez który dokona się ostateczne zbawienie człowieka. Jezus wiąże te słowa  z pouczeniem „uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem”. Wezwanie nas do cichości i pokory serca, które można otrzymać jako dar od Jezusa, jest bardzo istotną częścią drogi zbawienia.
To, że powyższe słowa Jezusa mają głębszy podtekst, a nie tylko dotyczą  zwyczajnego wsparcia w utrudzeniu codziennością, potwierdza też    dołączone stwierdzenie Jezusa zapraszające nas do komunii z Bogiem: „Wysławiam Cię Ojcze Panie nieba i ziemi, że zakryłeś...” Jezus ukazuje nam w tych słowach stan szczęścia niebieskiego Osób Boskich. „Poznanie” w Piśmie Świętym nie jest tylko, jak tu w doczesności, doświadczeniem zdobycia pewnej wiedzy, ale oznacza wejście w komunię Osób, zjednoczenie ich w Boskiej Miłości. Abyśmy, my, stali się uczestnikami Boskiej Miłości, co w całej pełni zrealizuje się w niebie, musimy porzucić ludzką „mądrość” i roztropność” a przyjąć dar Jezusowej cichości i pokory.
W Ewangelii według świętego Łukasza– w paralelnym do przytoczonego wyżej fragmentu z Ewangelii świętego Mateusza– padły jeszcze słowa:

„Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: «Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli»” (Łk 10, 23-24).
Innymi słowy wejście w stan niebiańskiej Komunii z Bogiem Trójjedynym rozpoczyna się już dzisiaj, o ile stajemy się prawdziwymi uczniami Jezusa, a całą pełnię tego zjednoczenia osiągniemy w niebie, jeśli się do niego dostaniemy.
Nie ma wątpliwości, że wyżej przedstawiony wyżej fragment Ewangelii  dotyczy naszego zjednoczenia się z Bogiem i  nakierowuje nas na zbawienie. Odkrywa przed nami konieczność przemiany naszego serca  przez Serce Jezusowe, które jest miejscem tej przemiany.
We wspominanym fragmencie Pisma Świętego nie ma jednak mowy ani o Sercu Maryi, ani o Sercu św. Józefa.
Od razu staje jednak przed naszymi oczyma  prawidłowa egzegeza Pisma Świętego dokonywana przez Ojców Kościoła. Pismo Święte jest całością i każdy fragment  Biblii można zrozumieć w kontekście całości Pisma Świętego. Wyrwanie dowolnego fragmentu Pisma Świętego i pozbawienie go korzeni współzależności z innymi, nie tylko może prowadzić do błędnej jego interpretacji, ale nawet do herezji, co jest widoczne w nauce Świadków Jehowy.
Można podać taki przykład z doczesności, aby zrozumieć  mądrą egzegezę Ojców Kościoła. Wyobraźmy sobie, że jest jakieś urządzenie i chcemy je włączyć . Musimy w tym celu nacisnąć przyciski A, B, C. Tylko włączenie tych trzech przycisków, po kolei, a nie  jednego, może uruchomić to urządzenie. Jeśli ktoś ułoży instrukcję do obsługi tego urządzenia i opisze bardzo dokładnie, ale oddzielnie funkcjonowanie przycisku A, potem B i potem C, to opis włączenia poszczególnych  przycisków będzie rozdzielony, i jeśli  ktoś nie potrafi wyciągnąć wniosków i ostatecznie scalić prostych czynności w jedno, że trzeba włączyć A potem B, potem C, nie uruchomi urządzenia.
 Pismo Święte należy czytać, w kontekście jego całości. Aby zrozumieć to, co jest napisane na końcu Biblii, trzeba odczytać w świetle tego, co było napisane w jej początkach. Wtedy dopiero  właściwie  zinterpretujemy i zrozumiemy przekazane nam Słowo Boga.
I oto mamy fragment Pisma Świętego, że trzeba tak przemienić nasze serce, aby upodobnić je do Serca Jezusowego w pokorze i cichości i wtedy staniemy się „prostaczkami” i zjednoczymy się z Bogiem. To staje się możliwe,  jeśli zjednoczymy nasze serca z Sercem Jezusowym. O  zjednoczeniu  się  z nami Jezus wyraźnie mówił też w przypowieści o „Winnym Krzewie” (zob. J 15  1-11).
A co z Maryją i św. Józefem? Mamy fragmenty Pisma Świętego ukazujące stan Świętości Serca Maryi.
„Wszedłszy do Niej, [anioł] rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami” (Łk 1, 28). A więc Maryja – „kecharitomene” – jest w pełni zjednoczona z Bogiem. Bóg – Dziecię, które pocznie się w łonie Maryi będzie w pełni zjednoczone ze Swoją Matką. Serce Jezusa i Maryi są ze sobą złączone. Kiedy więc czytamy tekst Pisma Świętego: „uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem...” mamy przed oczyma inny fragment Pisma Świętego i obraz Maryi, która jest cicha i pokorna Sercem, w pełni zjednoczona z Synem i od razu odkrywamy, że nie tylko jesteśmy zaproszeni do złączenia się z Sercem Jezusa ale i też z Sercem Maryi. W ten sposób na podstawie – jakby niezależnych – fragmentów Pisma Świętego –a jednak ze sobą ściśle związanych –  czujemy się  zaproszeni, aby poświęcić się Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu  Sercu Maryi. A co z Sercem św. Józefa, czy są wskazania Pisma Świętego, do tego, aby i tym Sercem się złączyć?

O świętym Józefie pisało wielu świętych. Św. Bernardyn ze Sieny (+ 1444) wprost wyrażał przekonanie, że Józef osobnym przywilejem Bożym, jak Matka Najświętsza, został wskrzeszony i z ciałem wzięty do nieba oraz że w łonie matki został oczyszczony z grzechu pierworodnego. Podobną opinię wyraża św. Franciszek Salezy. O dozgonnej dziewiczości św. Józefa piszą: św. Hieronim, Teodoret, św. Augustyn, św. Beda, św. Rupert, św. Piotr Damiani, Piotr Lombard, św. Albert Wielki, św. Tomasz z Akwinu i wielu innych.
Choć Kościół nie wypowiedział się na temat stanu  Serca św. Józefa i sposobie  Jego odejścia z tego świata, to Pismo Święte wyraźnie mówi: „...oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło” (Mt 1, 20).
Skoro sam Bóg nakłania św. Józefa do wzięcia do siebie Maryi o Niepokalanym Sercu i Jezusa o Sercu Najświętszym, to czy Bóg  mógłby nakłaniać człowieka o sercu przewrotnym, nieczystym sercu, aby narazić te dwa Święte Serca na niebezpieczeństwo? Zapewne nie, i w ten sposób wyłania nam się kolejny fragment Pisma Świętego spośród poprzednich, aby „zespolić ze sobą instrukcje o trzech przyciskach A,B,C” i scalić je w jedną dyspozycję. Głębokie wniknięcie w treść Słowa Bożego, zapisanego na kartach Ewangelii pozwala nam odkryć ostatecznie, że jesteśmy zaproszeni, aby poświęcić się Trzem Sercom Świętym i „wejść” w  jedno Dzieło Trójprzymierza Serc Jezusa, Maryi i św. Józefa.

Orędzie na dziś:

25.07.2005 r. - Medziugorje
„Drogie dzieci! Również dzisiaj wzywam was, abyście krótkimi i żarliwymi modlitwami wypełnili swój dzień. Gdy się modlicie wasze serce jest otwarte, Bóg miłuje was szczególną miłością i daje wam szczególne łaski. Dlatego wykorzystajcie ten czas łaski i poświęćcie go Bogu bardziej niż kiedykolwiek dotychczas. Poprzez nowenny, pośćcie i wyrzekajcie się, aby szatan był daleko od was, a łaska wokół was. Jestem blisko was i oręduję przed Bogiem za każdym z was. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”