14 lipca 2020 r. Trójprzymierze Serc

TRÓJPRZYMIERZE SERC


1. Niezrozumiałe dla wielu osób pojęcia: trójprzymierze, serce, są jednak bardzo istotne w duchowości chrześcijańskiej, bo kształtują w nas na właściwą postawę wobec Świętej Rodziny i poszczególnych Jej członków: Jezusa, Maryi i św. Józefa. Niestety, naszą tendencją jest powierzchowność, cielesność i zmysłowość. Nasze relacje z innymi są naznaczone tym wypaczeniem. Przejawem tej wady jest to,  że spotykamy się z ludźmi, a tak naprawdę jesteśmy od nich daleko, jesteśmy skupieni na sobie, własnych problemach, nie wsłuchujemy się w głos i potrzeby innych.  Ci ludzie, są tak naprawdę nam obojętni i brakuje nam właściwej empatii. Inaczej jest w przypadku Świętej Rodziny. Jezus, Maryja i św. Józef są przy nas bardzo blisko, a my? Bardzo daleko jesteśmy od Serc Świętej Rodziny.

Jezusowi, Maryi, św. Józefowi  bardziej zależy, aby czuwać nad swoimi dziećmi, niż te dzieci same zatroskane są o swój los. Święte Osoby, ze Świętej Rodziny chcą, abyśmy, wchodząc z nimi w relację, zmienili  wiele w naszym życiu, wykorzenili wypaczone tendencje, przywrócili w sobie,  właściwą człowiekowi, duchowo- cielesną tożsamość. Pojęcia: trójprzymierze, serce, a pochodzące z objawień Świętych Osób są zakorzenienie w ostatecznym Objawieniu Jezusa Chrystusa.  Chociaż Objawienie Pana naszego Jezusa Chrystusa zostało już zakończone, to jednak – jak podaje Katechizm Kościoła Katolickiego– nie jest ono jeszcze całkowicie wyjaśnione. „Zadaniem wiary chrześcijańskiej w ciągu wieków będzie stopniowe wnikanie w jego znaczenie” (KKK 66) Takie też znaczenie będą mają ukazywania się Świętych Osób. Pojęcia, które więc padają w objawieniach – chociażby Matki Bożej z Itapiranga – nadają naszej duchowości właściwy, chrześcijański kierunek,  taki, że wychodzimy z zachwianej równowagi duchowo- materialnej, gdzie centrum w naszym życiu stała się cielesność, a duchowość została „uśpiona”. Abyśmy nie przenieśli – wziętej z życia doczesnego – naszej egoistycznej postawy, na nową relację wobec Świętych Osób, Bóg wprowadza nas w życie Świętej Rodziny, przez pewne pojęcia prostując tą zachwianą w świecie równowagę duchowo- cielesną naznaczonej skupianiem się na sobie i materialnym świecie. Dlatego Pan chce otworzyć nasze serca i ukazać  nam prawdziwą duchowość, która jest wielkim bogactwem w życiu człowieka. To przecież świat duchowości  pokazuje nam nasze podobieństwo do  Ojca, który jest w niebie, bo jak podaje święta Ewangelia:    „Bóg jest duchem; trzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie” (J 4, 24).
Nie przypadkiem więc w objawieniach Matki Bożej pojawiają się takie pojęcia jak Niepokalane Serce Maryi, Najświętsze Serce Pana Jezusa, Przeczyste Serce św. Józefa, a teraz jeszcze Trójprzymierze Serc. Te pojęcia nadają  określony kierunek naszej duchowości, oczyszczonej z błędów pozyskanych w świecie. Ponadto te działania Boże mają nas  wprowadzić na drogę zbawienia, a w relacjach ludzkich w świecie zatrzymujemy się tylko na doczesności.

2. W latach 1623–1625 miały miejsce we Francji objawienia św. Anny. W niewielkiej osadzie, we Francji, w Keranna – co po bretońsku znaczy wioska Anny– liczącej zaledwie pięćdziesięciu mieszkańców, objawiła się wieśniakowi, Iwo Nicolazikowi, św Anna.
Wizjoner, Iwo Nicolazic, był dobrym chrześcijaninem. Był też człowiekiem sprawiedliwym, uczciwym i pracowitym. Mając stateczny charakter łagodził konflikty, jakie zdarzały się między mieszkańcami Keranna.  Równocześnie był znany ze swojej pobożności. Często przyjmował Komunię Świętą, spowiadał się u ojców kapucynów w Aurey. Był też gorliwym czcicielem św. Anny, dlatego nie przypadkiem został wybrany na wizjonera ukazywań Matki Maryi.
W czasie objawień Iwo Nicolazic miał trzydzieści dwa lata. Od niemal dziesięciu lat był żonaty z Wilhelminą Le Roux i oboje cierpieli, gdyż nie mogli mieć dzieci.
Jedna z ziem gospodarstwa Nicolazica była nazywana Bocenno. To pole wydawało się błogosławione: wszystkie zbiory były obfite, nie było potrzeby, by pozostawiać je odłogiem jak inne pola.
Inny też nadzwyczajny fakt zwracał uwagę:  bydło zawsze odmawiało prowadzenia pługu w tym miejscu. Sam Nicolazic jednego dnia złamał tam dwa zaprzęgi.
Pewnego letniego wieczora 1623 roku Nicolazic modlił się w swoim mieszkaniu, gdy nagle dziwne światło rozświetliło jego pokój. Zobaczył rękę trzymającą świecę. Zjawisko to powtórzyło się przez 15 kolejnych miesięcy. Jego rodzinny dom stał miejscem pierwszych objawień.
Właściwe objawienia miały jednak miejsce później.
Pierwsze objawienie nastąpiło przy fontaine w sierpniu 1623 r. Po pracy, o zmierzchu Nicolazic prowadził swe bydło do wodopoju, zauważył majestatyczną Panią, w białej szacie, promieniującą światłem, uśmiechającą się, ale nic nie mówiącą. W następnych miesiącach św. Anna objawiła się Nicolazicowi kilkakrotnie, czy to przy fontaine, czy też u niego, czy przy krzyżu na drodze z Pluneret, nazywanym od tego czasu „Krzyżem Nicolazica”.
Spowiednik Nicolazica prosił go, aby zapytał Panią o Jej imię. Anna przedstawiła się widzącemu, w czasie objawienia w nocy z 25 na 26 lipca 1624 roku:

"Iwonie Nicolazicu, nie obawiaj się. Jestem Anna, Matka Maryi; Powiedz swojemu spowiednikowi, że niegdyś istniała, na kawałku ziemi nazywanym Bocenno, wcześniej nawet niż istniała tam jakakolwiek wioska, Kaplica. Pierwsza, która była mi dedykowana w kraju Bretończyków. Mijają dziś 924 lata. 6 miesięcy, od kiedy popadła w ruinę. Pragnę, aby została odbudowana jak najszybciej, i to ty sam zajmiesz się tym, Bóg chce, abym była tu czczona."

Istotnie, w czasie jednego z objawień nocnych, św. Anna poprosiła Nicolazica, aby udał wraz się z sąsiadami na określone miejsce. Anna ze świecą prowadziła gromadę ludzi około 300 metrów. Tam – na polecenie św. Anny, które przekazała  Nikolazicowi –  mężczyźni zaczęli kopać, na polu Bocenno, i zdumieni, odnaleźli figurkę świętej. To niezwykłe wykopalisko potwierdziło wcześniejsze objawienie, że w miejscu tym była kiedyś, około tysiąca lat  wcześniej, kaplica pod wezwaniem św. Anny.
Iwo Nicolazic odkrył więc statuę świętej Anny, ukrytą w ziemi, która od czasu zburzenia pierwszej kaplicy z VII wieku, była zakopana w ziemi.  Zdarzenie to miało miejsce dokładnie 7 marca 1625 roku. Wyjaśniło się przy okazji też to, dlaczego nazwa tej wioski, Keranna, wiąże się z osobą św. Anny. W pobliskim Aurey wybudowano Sanktuarium i dlatego mówi się o św. Annie z Aurey. To Sanktuarium znane jest we Francji i na całym świecie.

3. W objawieniu św. Anny z Aurey ukazana nam została szczególna więź łącząca św. Annę z Maryją (zapewne także ze św. Józefem). Skoro św. Anna prosiła o wybudowanie kaplicy, w której przechowywany jest Najświętszy Sakrament, to znaczy, że św. Anna zaświadczyła też o  wielkiej  więzi łączącej Ją z Jezusem Chrystusem. Symbolika ukazywań św. Anny: noc, rozświetlona świeca, wskazuje wyraźnie na ciemność Starego Testamentu rozświetlonego przez Chrystusa. Córka św. Anny Maryja przynosi nam to Światło, Jezusa Chrystusa. Te objawienia pokazują światu, że Święta Rodzina nie jest hermetycznie zamknięta na innych, ale  Serca Jezusa, Maryi i św. Józefa  oczekują i pragną wręcz innych serc ludzkich. Św. Anna zaświadcza o więzi łączącej Ją ze Świętą Rodziną, o spoiwie – Miłości między Sercami Świętej Rodziny, a sercami innych ludzi. Objawienie to daje nam też pewność, że  zaproszenie nas przez Maryję do uczestnictwa w Trójprzymierzu Serc jest realizowane już od dawna i uczyni nas szczęśliwymi, jeśli w nie wejdziemy całym sercem. Uczestnictwo w dziele Trójprzymierza Serc Jezusa, Maryi o św. Józefa może nas doprowadzić do świętości, bowiem świętość świętej Anny zrodziła się ze źródła świętości (Miłości Bożej) Jezusa Chrystusa i powiązana z Nią została przez Maryję. Nie jest też przypadkowym zdarzeniem, ukazanie się św. Anny człowiekowi pobożnemu, dobremu chrześcijaninowi. Nikolazik, jakby, przez świętą Anną został wprowadzony w więź z Maryją i ze Świętą Rodziną. Do uczestnictwa więc w Trójprzymierzu Serc Jezusa, Maryi i św. Józefa konieczne jest nasze wydoskonalenie się w miłości. Jesteśmy  wezwani więc do nawrócenia, przemiany naszego serca –  a to jest konieczne, aby uczestniczyć w szczęściu i w życiu Świętej Rodziny.

4. Z Sanktuarium św. Anny z Aurey związana jest  też historia złoczyńcy, przestępcy Pierre de Keriolet. Jego życie jednak  zmieniło się  radykalnie pod wpływem łaski Bożej tak, że nie tylko zwyczajnie  się nawrócił, ale umarł w opinii wielkiej świętości. Świadectwo jego dodaje nam otuchy. Choć postrzegamy może jakieś przeszkody, aby uczestniczyć całym sercem w dziele Trójprzymierza Serc, to jednak przez prawdziwe nawrócenie możemy i my dostąpić łaski zjednoczenia się ze Świętą Rodziną i stać się Jej prawdziwymi dziećmi.

Orędzie na dziś:

25.01.1995 r. Medziugorje
„Drogie dzieci! Wzywam was, abyście otworzyli drzwi swojego serca Jezusowi, tak jak kwiat otwiera się na słońce. Jezus pragnie napełnić wasze serca pokojem i radością. Nie możecie, dzieci, urzeczywistnić pokoju, jeśli nie jesteście w pokoju z Jezusem. Dlatego wzywam was do spowiedzi, aby Jezus był waszą prawdą i pokojem. Dzieci, módlcie się, abyście mieli siłę do realizacji tego, o czym wam mówię. Jestem z wami i kocham was. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie!”